Cyklicznie już - raz w roku Pan Marcin Urban jest u nas w Kłaju mile widzianym gościem. Przez dwa ostatnie lata wraz z Panem Marcinem gościliśmy Katarzynę Ignatowicz, młodą utalentowaną piosenkarkę, która wielkimi krokami pnie się w górę występując już nawet na koncertach zagranicznych. To połączenie muzyki i poezji doskonale koreluje na naszych spotkaniach.
Pan Marcin Urban to baczny obserwator życia zarówno ludzi jak i przyrody. Obserwując wyciąga wnioski i przelewa je na papier w postaci fraszek. Jego optymistyczne podejście do życia udziela się słuchaczom.
Przy swoim pisarstwie preferuje również muzykalnie zdolną młodzież wierząc głęboko, że muzyka łagodzi obyczaje, co w tym chaotycznym zagonionym świecie jest nam niezbędne.
Z fraszek Marcina Urbana można wysnuć wiele życiowych mądrości, nad którymi warto się zastanowić. Miło jest usiąść przy kawie i ciasteczkach i posłuchać, co innym w duszy gra. To połączenie muzyki i poezji działa jak balsam na wszystkie nasze troski. Szkoda tylko, że tak mało osób chce z tego korzystać. Szkoda tylko, bo tak się składa, że równocześnie organizowane są w tym samym czasie inne imprezy. W ubiegłym roku było to stulecie Parafii, a w tym roku wycieczka UTW na Węgry i przegląd pieśni religijnych scholii.
Ciężko wybrać termin, bo działa wiele organizacji i ciągle wypada jakaś impreza. Są osoby, które twierdzą, że u nas w Kłaju nic się nie dzieje. Dzieje się, oj dzieje bardzo dużo. Wystarczy śledzić ogłoszenia na tablicach i w internecie na stronie UG.
Mili Mieszkańcy Gminy Kłaj - apeluję do Was o bardziej aktywny udział w życiu naszej gminy.
Anna Konieczna