Marzenia są po to, żeby je spełniać...
W dniu 27.02.2023 r. wysłuchaliśmy wykładu pt. "Blaski i cienie twórczości literackiej Osoby w Trzecim Wieku" - Pani Wiesławy Sokołowskiej, która jest pisarką i opowiedziała nam o kulisach swojej pracy i jak to się zaczęło.
Pani Wiesława jest z wykształcenia nauczycielem logopedą i pracowała w szkole dla dzieci niesłyszących. To tam zaczęła się jej przygoda z pisaniem, a zaczęła się od pisania podręczników dla klas od 0 do 5. Po przejściu na emeryturę brakowało jej pisania i zaczęła pisać najpierw opowiadania, które przerodziły się w pierwszą książkę „Uważaj na wielbicieli”. Później napisała kolejne „Ten zły Arnold”, „Zło czai się w nas”.
Napisanie książki to przyjemność, ale jej wydanie nie jest już takie proste. Książka, choć podobała się wydawcom, to nie chcieli jej wydać. Jedna redaktorka stwierdziła, że w tym wieku to trochę za późno na debiut (czy wiek ma tu jakieś znaczenie?). Ostatecznie książkę w prezencie dla babci wydał jej wnuk. Na zakończenie Pani Wiesława przeczytała nam fragment swojej książki o wątku kryminalnym. Zaciekawiła nas tym do nabycia książki i dowiedzenia się, jakie będzie zakończenie opisanej historii.
Na koniec naszła mnie taka refleksja, że wiek nie stoi nam na przeszkodzie w spełnianiu swoich marzeń, tylko ludzie (młodzi), którym się wydaje, że my mamy już wszystkie przygody naszego życia za sobą. My jednak wiemy, że życie nadal mamy przed sobą i to ile marzeń jeszcze spełnimy, zależy tylko od nas. Jeśli czegoś pragniemy, to zawsze znajdą się środki i możliwości do ich spełnienia.
Laskowska Lidia
Kociołek Aleksandra