RSS

Aktualności

  • Wednesday, 25 May 2022r. Kultura

    Uśmiech wiosny dla studentów UTW

    My Studenci Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Kłaju w dniu 30 kwietnia budowaliśmy tężyznę fizyczną na leśnej polanie gościnnego Sitowca w Niepołomickim Nadleśnictwie. Koleżanki Ola i Lidia zorganizowały nam I-szą Olimpiadę Sportową naszego UTW. Wprawdzie rokrocznie bierzemy udział w Ogólnopolskich Olimpiadach, jednak nasza na tej leśnej polanie zorganizowana była równie profesjonalnie.

    Uczestnicy olimpiady rywalizowali ze sobą w 5 kategoriach:

    • Rzut do kosza woreczkami z piaskiem wyzwolił w zawodnikach ogromnego ducha walki.
    • Rzut lotkami do tarczy nauczył nas pokory i wzbudził entuzjazm widowni.
    • Slalom z woreczkiem na głowie i piłką na łyżeczce rozbawił towarzystwo do łez.
    • Rzut woreczkiem do koła z taśmy wymagał precyzji i tą doceniono.
    • Przechodzenie przez szarfę „na czas” spotkało się z dużym entuzjazmem kibicującego tłumu!

    Zawody były doskonale dostosowane do naszych możliwości i z przymrużeniem oka potraktowano naszą tężyznę fizyczną. Program zawodów i przygotowanie rekwizytów zrobiono z prawdziwą finezją i dbałością o nasz sędziwy wiek. Nikt nie wpadł w kompleksy.

    Radości i śmiechu podczas rywalizacji było dużo, ale wygrać mogli najlepsi. Za zajęcie I i II miejsca wręczono okolicznościowe medale. Natomiast III miejsce nagrodzono dyplomami. Nikt z uczestników nie poczuł się niedoceniony. Wszyscy otrzymali nagrody rzeczowe w postaci książek i drobnych upominków. Specjalnym medalem „Za Zasługi” w rozwój naszego uniwersytetu została uhonorowana Pani Prezes Maria Chyl, inicjatorka tego wiosennego spotkania.

    Po wysiłku fizycznym w doskonałych humorach wzmocniliśmy się kiełbaskami z grilla i pysznymi ciastami upieczonymi przez uczestniczki UTW. Wszystkie spalone z takim trudem kalorie zostały sprytnie uzupełnione, wszak równowaga w przyrodzie to rzecz święta.

    Żyjemy w smutnych czasach. Po przymusowej izolacji z powodu pandemii musimy przeżywać dramatyczne i okrutne realia wojny u naszych sąsiadów. Wszyscy jesteśmy zszokowani i zadajemy sobie pytania, na które trudno znaleźć odpowiedzi. Nasz plenerowy wyjazd miał się stać pewnego rodzaju odskocznią. Małą chwilą zapomnienia w gronie przyjaciół. Dusze rwą się do normalności i dlatego niektóre Panie i Panowie postanowili się przebrać w kostiumy. Stworzono prawdziwą paradę postaci „Zgadnij, kim jestem?”. W gronie wróżek, kobiet „kwiatów” w pięknych kapeluszach znalazła się też zwiewna pokojówka, przy której kręcił się tajemniczy elegancki mafioso. Był też Czerwony kapturek, który na szczęście nie natknął się na wilka. Nawet Mikołaj zapragnął wiosennego słońca i dumnie wypinał swój czerwony brzuszek. Pani w stroju krakowskiej kwiaciarki dodawała szyku.

    Nie było wyjścia, szczęśliwe towarzystwo oddało się tańcom i hulankom do późnego wieczora. Żal było się rozstawać. Wiosna to czas budzącej się przyrody. Budzimy się i my do działania i bycia razem. Chciałoby się powiedzieć „chwilo trwaj tu i teraz”, bo jutro może być pełne trosk i życie może nas niemile zaskoczyć. Dlatego walczmy o lepsze jutro i nie poddawajmy się, by być silni fizycznie i psychicznie, by nie dać zadusić w sobie nadziei i wiary w ludzi. To ważne, aby odradzać się na nowo jak ta przyroda na wiosnę.

    Dorota Kosmowska

Galeria