8 grudnia 2014 r. w Gminnej Bibliotece Publicznej w Kłaju odbyło się wspaniałe spotkanie z cieszącym się ogromną popularnością autorem książek literatury fantastycznej Andrzejem Pilipiukiem. Okazało się, że to niezwykle ciepły, ujmujący człowiek a do tego jeszcze gawędziarz, obdarzony niesamowitym poczuciem humoru. Z dystansem do siebie i swojej twórczości.
Na spotkanie z panem Andrzejem przybyli jego najwierniejsi czytelnicy, którzy mieli wiele pytań. Na pierwsze z nich, dotyczące początków jego twórczości, autor odparł, że pisarzem postanowił zostać w wieku 11 lat. Wyliczył sobie wtedy, że jeśli wyda książkę w nakładzie 250 tys. egzemplarzy po 20 złotych za sztukę, to zarobi krocie i będzie bogaty. Były to pierwsze motywy zostania literatem. Pierwsze pieniądze zarobił jednak sporo lat później za kontynuację powieści Z. Nienackiego o Panu Samochodziku (19 książek), wydanych pod pseudonimem Tomasz Olszakowski.
Na pytanie skąd czerpie pomysły do kolejnych powieści, odparł, że „z notesu”. Notes bowiem zrobił pan Andrzej osobiście (w ramach swoich zainteresowań kaletnictwem). Zapisuje w nim wszystkie swoje pomysły i inspiracje – nawet te najbardziej dziwne i niepoważne, które potem przemyśliwuje i udoskonala. Przyznał też, że wielką przyjemność sprawia mu picie herbaty z samowaru.
Pan Andrzej Pilipiuk to tytan pracy. Codziennie stara się napisać przynajmniej kilka stron. Najbardziej związany jest z cyklem „Oko jelenia”, który uważa za swoje najlepsze osiągnięcie literackie. „Czytelnicy jednak najchętniej kupują Wędrowycza. Nie wiem dlaczego” – dodał autor.
Na koniec zdradził, że zamierza napisać piątą część cyklu o wampirach – z pominięciem części trzeciej i czwartej - „jak w Gwiezdnych Wojnach”. Do części środkowych wróci może kiedyś. Jest również w trakcie prac nad siódmą częścią cyklu „Oko jelenia”.
Spotkanie, które trwało prawie dwie godziny, zakończyło się podpisywaniem przez pana Andrzeja książek przyniesionych przez czytelników.
