AktualnościZ wycieczką wakacyjną dzieci szkolnych z Targowiska udaliśmy się w Dolinę Popradu. Przewodnik oczekiwał w Nowym Sączu. Przejął całą grupę i przedstawił bogaty program zwiedzania. Wydawało się niemożliwością obejrzenie tylu miejscowości i obiektów – a jednak się udało. Okazuję się, że dzieci mają kondycję i chętnie podążają wytyczoną trasą. Nie było żadnych skarg, czy też ociągania się. Jeżeli takowe się pojawiały – to wśród opiekunów.
Rozpoczęliśmy od Nowego Sącza – Rynku („sercu miasta”) i znajdującego się na obrzeżach Miasteczka Galicyjskiego, czyli osady małopolskiej z przełomu XIX i XX wieku zrekonstruowanej na podstawie starych planów i rycin.
Następnym punktem wycieczki był Stary Sącz – miasto-muzeum. Rynek brukowany kamieniem – kocimi łbami, zespół klasztoru Sióstr Klarysek otoczony 6-metrowym murem z niewielkim kościółkiem przyklasztornym (z doczesnymi szczątkami św. Kingi). Układ architektury starego miasta pochodzi z drugiej połowy XIV wieku i takim dotrwał do dziś. Znajdujący się na przedpolach Ołtarz Papieski także warty jest zwiedzania. W niezmienionym kształcie od 1999 roku, został obudowany domami noclegowymi dla wycieczek, uczestników szkoleń, spotkań kapłańskich, itp.
Udając się w stronę Krynicy Doliną Popradu zatrzymaliśmy się w Piwnicznej, przy pijalni wody „Piwniczanki”. Tutejsze tereny obfitują w bogate źródła wód mineralnych. Droga wzdłuż Popradu należy do jednego z najpiękniejszych szlaków, wije się wraz z nurtem rzeki, tworząc liczne zakola z przepięknymi widokami.
Dojechaliśmy do Muszyny – uzdrowiska, obfitującego w liczne atrakcje historyczne, przyrodniczo-krajoznawcze i sportowo-rekreacyjne. Tu butelkowana jest woda mineralna, po odpowiednim domineralizowaniu – „Muszynianka”. Zwiedziliśmy tutaj ogród sensoryczny. Wspinaliśmy się dosyć wysoko na pięknie zagospodarowane wzniesienie, ścieżkami, wijącymi się pomiędzy przeróżnymi kwiatami, krzewami i równiutko przystrzyżoną trawą. Na szczycie wzniesiono wieżę widokową, z której rozpościera się rozległy widok. Ogród obsadzony jest rozmaitymi gatunkami kwiatów, które kwitną cały rok. Niebywały urok stanowią wczesną wiosną.
Nowy Sącz, Stary Sącz, Piwniczna, Muszyna, a na koniec Krynica. Bez wyprawy na Górę Parkową nie byłoby udanej wycieczki. Choć na Krynicę zostało niewiele czasu, dzieci były bardzo usatysfakcjonowane wyprawą. Wyjazd, a potem powrót, wagonikiem kolejki naziemnej dostarczył każdemu uczestnikowi, niezależnie od wieku, wielu emocji.
Nie było gdzie zabrać dzieci na obiad, wszędzie odmawiano, ponieważ grupa była zbyt liczna. Udało się zamówić telefonicznie posiłek w Restauracji McDonald, której to pracownicy podołali wyzwaniu i przygotowali w szybkim czasie 52 porcje.
Wróciliśmy szczęśliwie o 20:00. Rodzice czekali na swe pociechy, bowiem 80 procent uczestników to dzieci z najniższych klas. Opiekunowie byli pod wrażeniem dyscypliny, posłuszeństwa dzieci. Być może sprawił to przewodnik. Nie znosił sprzeciwu, żadnego marudzenia, mobilizował wszystkich grupowiczów, również opiekunów. Nie było uproś – góra czy nie góra, trzeba było iść.
Być może zaproponowany przez nas program był zbyt obfity jak na jednodniowy wyjazd, ale za to bardzo ciekawy i pouczający. Z pewnością opowiadania dzieci przyczynią się do tego, że chętniej wybiorą się Państwo w te strony podczas niedzielnych wypadów rodzinnych.
Organizatorzy: Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Targowisko, Rada Sołecka
Wycieczka była zorganizowana jako wywiązanie się z zobowiązania złożonego w liście intencyjnym do Sponsorów Dni Targowiska 2017 i finansowana w ramach funduszy zebranych w czasie trwania imprezy.
Anna Wójtowicz
