RSS

Aktualności

  • Saturday, 8 September 2018r. Informacje

    Trzynasta lekcja historii z „Wolnymi” Wiślica i Szydłów – prastare miasta Polski

    Trzynasta lekcja Historii z Wolnymi poświęcona jest okresowi formowania się państwa (polskiego) w IX – X wieku na terenie państwa Wiślan - o dobrze zorganizowanej strukturze plemiennej - drugiego, co do wielkości obok księstwa Polan. W historiografii polskiej utarło się przekonanie, że Wiślanie byli jednym z dwóch silnych plemion polskich, zdolnych dokonać zjednoczenia polskich ziem, ale splot różnych wydarzeń sprawił, że osiągnięcie to stało się udziałem Polan ( okres panowania Piastów). Praktycznie bardzo mało lub nic nie wiadomo o historii Wiślan do drugiej połowy IX wieku jednakże historycy odszukali trzy przekazy źródłowe, które łączy się z plemieniem Wiślan. Najsłynniejszym z nich jest informacja z Żywota świętego Metodego (zwanego też Legendą Panońską) o przepowiedni, której autorem miał być św. Metody:

    Był zaś w nim [Metodym] także dar proroczy, tak, że spełniało się wiele przepowiedni jego, z których jedną lub dwie opowiemy. Książę pogański, silny bardzo, siedzący w Wiślech [Wiśle ?], urągał wielce chrześcijanom i krzywdy im wyrządzał. Posławszy zaś do niego [kazał mu] powiedzieć [Metody]: Dobrze będzie dla ciebie synu ochrzcić się z własnej woli na swojej ziemi, abyś nie był przymusem ochrzczony na ziemi cudzej, i będziesz mnie [wtedy] wspominał. I tak też się stało ( cytat z książki „Pogański Książe silny wielce” Janusza Roszko).

    Drugim źródłem, które potwierdza istnienie Wiślan jest tzw. Geograf Bawarski, anonimowy mnich znany ze sporządzenia spisu grodów - zwanego „Zapiską karolińską”, napisaną około roku 845 w Ratyzbonie dla Ludwika II Niemieckiego, którego autor wymienia plemię Vuislane. Trzecie źródło to powstała w IX wieku Germania króla angielskiego Alfreda Wielkiego, która zawiera wiadomość o Wisle lond, leżącym na wschód od Moraw i graniczącym z Dacją

    Tekst o księciu siedzącym w Wiślech w Żywocie świętego Metodego stał się powodem sformułowania hipotez o podboju państwa Wiślan przez Morawy, chrystianizacji Wiślan w obrządku wschodnim i stolicy ich państwa w Wiślicy, lecz ostatnią z tych tez obaliły wykopaliska archeologiczne, a pozostałych hipotez dotychczasowe badania archeologiczne nie zdołały potwierdzić.

    W okresie plemiennym Wiślanie – jak wszystkie plemiona polskie – oddawali kult bogom słowiańskim. Chrystianizacja Wiślan jak twierdzą historycy rozpoczęła się w okresie rządów czeskich za czasów panowania Bolesława I Okrutnego ( lata 935 do 972), teścia Mieszka I i dziadka Bolesława Chrobrego a więc znacznie wcześniej niż miało to miejsce na Ostrowie Lednickim (966 r.) z udziałem Mieszka I. Wielkie grody Wiślan znajdowały się m.in. w Krakowie, Stradowie, Podegrodziu, Będzinie, Zawadzie Lanckorońskiej, Trzinicy i Wiślicy. Przez Wiślicę przebiegał szlak handlowy prowadzący z Pragi i Krakowa na Ruś Kijowską.

    Tak, więc historię początków państwa Polskiego i zabytki okresu średniowiecza mamy na wyciągnięcie ręki. Nie sposób wręcz nie skorzystać z tak nadarzającej się okazji i nie wyruszyć poznać początki naszych dziejów oddalone o 50 km od naszego miejsca zamieszkania.

    15 czerwiec 2018 r.(piątek) wyruszamy do Wiślicy i Szydłowca by zrealizować kolejne zadanie ofertowe. Tym razem z nami udają się również emeryci i renciści z Gminy Kłaj

    Według legendy nazwa osady „Wiślica” pochodzi od imienia jej założyciela, księcia Wiślan; Wiślimira, który wraz ze swoim otoczeniem miał przyjąć chrzest w 880 roku.  Dokument mówi o przymusowym chrzcie pogańskiego księcia Wiślan. Dla części badaczy wzmianka ta była dowodem, że w IX wieku istniało silne państwo Wiślan ze stolicą w Wiślicy. Współcześnie jednak nie ma już wątpliwości, co do stołecznej roli Krakowa w państwie Wiślan, niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że pozostałe w tej dużo mniejszej od Krakowa miejscowości zabytki są unikatowe.

    Nasze zwiedzanie w Wiślicy zaczynamy od pawilonu archeologicznego i piękne zachowanej i odrestaurowanej bazyliki. W swoim wnętrzu podziemia Bazyliki kryją pozostałości dwóch kościółków romańskich. Pierwszy z nich datowany jest na XII w. i zawiera unikatową Płytę Orantów, będącą jednym z najważniejszych i najpiękniejszych przykładów sztuki romańskiej. Stanowi ona unikat w skali światowej i została zakwalifikowana jako zabytek klasy zerowej. Osoby przedstawione na płycie to najpewniej Kazimierz Sprawiedliwy i Henryk Sandomierski – fundatorzy kościoła. Prawdopodobnie jest to również miejsce spoczynku Henryka oraz  jedna z kryjówek Władysława Łokietka. Drugi kościół datowany jest XIII w. Obecnie jedyną jego pozostałością jest posadzka zbudowana z bogato ornamentowanych płytek ceramicznych. Ciekawostką jest również oryginalny przekrój przez cmentarzysko przykościelne.

    Fundatorem tej świątyni, która w 2004 r. z nadania Ojca Świętego Jana Pawła II uzyskała honorowy tytuł bazyliki mniejszej, był Kazimierz Wielki. Okazała, dwunawowa świątynia pw. Najświętszej Marii Panny należy do serii kościołów wznoszonych przez króla w pokucie za zabicie księdza Baryczki. W skromnym ołtarzu głównym dominuje pochodząca z ok. 1300 r. romańska rzeźba Madonny, tzw. Łokietkowej. Zgodnie z tradycją miała ona pomóc władcy w zjednoczeniu kraju. W prezbiterium, gdzie zwracają uwagę gotyckie sakramentarium i wnęka na oleje, a także późnorenesansowe epitafia kanoników wiślickich, zachowały się też fragmenty rzadkich w naszym kraju fresków rusko-bizantyjskich, wykonanych w latach 1397–1400 z fundacji Władysława Jagiełły. We wspaniałym sklepieniu, podtrzymywanym w nawie przez trzy filary, znajdują się herby ziem polskich, tworzące ideowy program heraldyczny. Nad wejściem bocznym, od strony południowej, w 1464 r. z inicjatywy Jana Długosza umieszczono piękną tablicę upamiętniającą fundację świątyni. Płaskorzeźba przedstawia Kazimierza Wielkiego z modelem kolegiaty w dłoni, klęczącego przed Madonną z Dzieciątkiem. Króla poleca z tyłu biskup krakowski Bodzanta. Poniżej tej sceny umieszczono minuskułowy napis. Tablica znajduje się nad dekoracyjnym, gotyckim portalem, w którym zachowały się XV-wieczne drzwi okute w skośną kratę z antabą ozdobioną rozetą.
    Po przeciwnej stronie nawy niewielkie zamurowane gotyckie okienko ma być tym, z którego w 1347 r. ogłoszono tzw. statuty wiślickie – pierwszą kodyfikację polskich praw, przeprowadzoną z inicjatywy Kazimierza Wielkiego.
    Warto przyjrzeć się przylegającej do bazyliki dzwonnicy, która została ufundowana w 1460 r. przez Jana Długosza. Jej pierwsze dwie kondygnacje wykonane są z ciosów kamiennych, kolejne natomiast już z cegły. Bezpośrednio pod dachem znajduje się fryz, na którym przedstawiono szereg herbów.

    Po zwiedzeniu Wiślicy udajemy się do Szydłowca. Szydłów, nazywany czasem polskim Carcassonne, to pięknie położona, niewielka miejscowość niemal w całości otoczona murem obronnym, będącym pozostałością po zamku wzniesionym w XIV wieku na polecenie Kazimierza Wielkiego. Szydłów był jednym z miast królewskich, a jego najlepszy okres przypada na XV wiek, kiedy to nazywany był Wielkim Szydłowem. Tu zwiedzamy: synagogę, mury obronne, Bramę Krakowską, plac zamkowy z salą rycerską, skarbczyk, kościół św. Władysława i kościół Wszystkich Świętych. Po trudach wędrówki znajdujemy czas na posiłek i krótki odpoczynek by następnie udać się do oddalonych o 6 km Kurozwęk. Kurozwęki to malowniczo położony zakątek, z pięknymi ogrodami i wspaniałym pałacem. Obecny właściciel po odkupieniu rodzinnego majątku z  rąk państwa, sprowadził do Kurozwęk stado bizonów i postanowił stworzyć tu wiele wyjątkowych atrakcji dla turystów. W pałacu możemy oglądnąć skarby i pamiątki rodu Popielów oraz obrazy Józefa Czapskiego”.

    W końcu nadszedł czas powrotu do domu, bogaci w wiedzę historyczną, którą hojnie przekazywali nam nasi przewodnicy oraz pełni wrażeń i podziwu dla zachowanej średniowiecznej sztuki architektonicznej i sakralnej udajemy się do autokaru. Kolejne zadanie ofertowe powierzone nam w 2018 r., pod nazwą „Poznaj swój kraj –Wiślica, Szydłów - prastare miasta Polski ” zostało zrealizowane z wykorzystaniem środków własnych TS Wolni Kłaj oraz przy wsparciu finansowym Urzędu Gminy Kłaj oraz wpłat własnych beneficjentów.

    Jerzy Czubak

Galeria