RSS

Aktualności

  • Thursday, 15 December 2016r. Informacje

    Najlepsza i najlepszy…

    Parafia wśród 39 najlepszych wspólnot i drugi najlepszy Ksiądz Proboszcz spośród 68 małopolskich. Tak w jednym zadaniu można opisać Szarowsko – Dąbrowską Parafię, która znalazła się w czołówce najlepszych plebiscytu ogłoszonego przez gazetę „Dziennik Polski”. O emocjach towarzyszących wyróżnieniu, w krótkim wywiadzie wypowiedział się Ksiądz Proboszcz – Adam Kozłowski.

    Czy miejsce, które Ksiądz Proboszcz zajął w plebiscycie coś zmienia w Księdza życiu?

    Nic nie zmienia. Jest tylko pewnym bodźcem do tego żeby po pierwsze uszanować to, że ktoś dostrzegł moje zaangażowanie i pracę oraz Naszą parafię, a po drugie - jak mówią Nasi parafianie, żeby być jeszcze „ciut, ciut” lepszym.

    W tym roku, jak ogłosiła gazeta „Dziennik Polski” zgłoszono rekordową liczbę duchownych do plebiscytu. Księże Adamie, jakie emocje budzi zaszczytna, bardzo wysoka lokata- 2 miejsce wśród najlepszych?

    To nie były żadne emocje, które towarzyszą rywalizacji sportowej, czy jakiejś innej. Myślę, że to był znak czasu. Patrząc na to, że wspólnota Szarowa i Dąbrowy, jako najmłodsza parafia Naszej gminy, mająca jedynie 32 lata i będąca córką parafii - matki w Brzeziu, dzięki wielkiej pracy, ofiarności i wiary ludzi, osiągnęła wielki sukces. Gdyby nie wiara, nie bylibyśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy teraz. W wymiarze zewnętrznym, patrząc na to co stanowi kościół: plebanię oraz cmentarz myślę, że to jest potencjał ludzi. Mamy wspaniałą dominicantes parafii. Tych którzy regularnie praktykują jest w granicach 70%. Od 9 lat, odkąd tutaj jestem ten procent rośnie nieustannie i coraz więcej ludzi przyjmuje sakramenty, bowiem to ponad 50%. Myślę, że to co jest  również konsekwencją historii, która wpisuje się  w tę społeczność to to, że ludzie, którzy mieszkają tu -w Szarowie i Dąbrowie są ludźmi szalenie pracowitymi. Jak mówi Nasz pan kościelny, który tutaj ma posługę ponad 25 lat, to są strasznie „robotni ludzie”. Ponadto pojęcie utożsamiania się z Małą Ojczyzną swoich korzeni jest tutaj bardzo wielkie. Do tego trzeba dołożyć niezwykły honor.

    Czy chciałby Ksiądz przekazać coś swoim parafianom? Może komuś szczególnie podziękować?

    Parafia to są ludzie. To liczba parafian, 2463 dusze. Nie ma lepszych, ani gorszych. Nawet ci, którzy zeszli na manowce, bo tacy -nie czarujmy się -również są i trudno im się zabrać w tym samym pociągu do Pana Boga. Wszystkim trzeba podziękować, bo na pewno każdy w tym ma swój miał udział. Dziękuję małym wspólnotom: radom sołeckim, strażakom, szkole, Naszej Jaskółce, scholii, niepełnosprawnym, stowarzyszeniu „Świat Przyjaciół”, ministrantom i lektorom oraz MKS. Te małe wspólnoty idą w stronę dużej wspólnoty, którą jest parafia. Nie patrząc na to czy ktoś ma po drodze z Panem Bogiem. Dziękuję również tym, którzy nie szczędzili 2,47, bo tyle kosztował sms oraz tym którzy nadsyłali kupony z gazety. Cytując mojego mistrza i człowieka, który nauczył mnie myśleć, był moim mentorem – ks. Józefa Tishnera – „Jeśli chodzi o honor, to pieniądze się nie liczą”. To właśnie w tym plebiscycie się sprawdziło, niemal „jak Amen w pacierzu”.

    Naprawdę niewiele brakło aby zając pierwsze miejsce. Czy jest Księdzu żal?

    Nie jest mi żal. Pierwsze miejsce zajął mój kolega rocznikowy. Ksiądz kardynał wręczając nam nagrody, wyróżnienia oraz gratulując podkreślił, iż niezmiernie się cieszy, że wreszcie od tylu lat, bowiem była to 6 edycja, dwóch proboszczów z diecezji krakowskiej - zajęli dwa pierwsze miejsca. Oczywiście jest to niezwykle mobilizujące, że na prawie 500 proboszczów znalazłem się wśród 68 nominowanych. To jest już wielkie wyróżnienie. Na ponad 500 parafii, Nasza znalazła się wśród 8 najlepszych w nominowanej 50-ce. Oczywiście to nie jest wymierne, bo wiadomo ze plebiscyt ma swoje reguły. Zajęcie 1, 2 czy 3 miejsca nie jest tu najważniejsze. Najważniejsze jest to, jak ja to nazywam „świat w wymiarze nie tylko archidiecezji krakowskiej” usłyszał, że jest taka parafia jak w Szarowie i Dąbrowie, która może cos dać i od której można się czegoś nauczyć. Ponadto gdy podczas gali plebiscytu padało hasło „parafia...” dodawałam, że jest zlokalizowana w Gminie Kłaj – co niewątpliwie było wielką promocją.

    Czy chciałby Ksiądz jeszcze coś dodać od siebie?

    Chciałbym życzyć wszystkim mieszkańcom Gminy Kłaj, spokojnych, rodzinnych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia, a w Nowym Roku Bożego błogosławieństwa.

    Dziękuję bardzo za rozmowę,
    Oliwia Bieda

Galeria